Polacy wybierają herbatę i zioła zamiast prosecco

Newsy

Nowa rzeczywistość i lockdown mocno dały się we znaki ludziom na całym świecie. Jest jednak jeden aspekt życia społecznego, który zmienił się na lepsze, i to nawet ze zdrowotnego punktu widzenia. Chodzi o nasze nawyki, a konkretnie o to, co i gdzie pijemy. Coraz chętniej kawę z domowego ekspresu, herbaty, a nawet zioła. Czy ten trend zostanie z nami na dłużej?

Piątkowy wieczór w dobie pandemii

Piątkowy wieczór przed pandemią w dużym mieście? Prosecco ze znajomymi lub piwo w pubie. A później kolejne drinki i nieodłączne w towarzystwie alkoholu tłuste i niezdrowe przekąski. Ale w ostatnim roku trzeba było pożegnać się z tym scenariuszem i wybrać raczej filiżankę kawy w domu. Według danych NielsenIQ w 2020 roku nastąpił spadek spożycia piwa o 1,6 proc. Sprzyjał mu brak imprez sportowych, festiwali czy nawet letnich wyjazdów ze znajomymi. Do 5,6 proc. wzrósł natomiast udział piw bezalkoholowych na rynku, co potwierdza, że Polacy, chcąc nie chcąc zmienili przyzwyczajenia, jeśli chodzi o spędzanie wolnego czasu.

POLECAMY

Rośnie popularność specjalistycznych e-sklepów

Jednocześnie mocno zmienił się sposób, w jaki robimy zakupy. Siłą rzeczy nastąpił rozkwit popularności sklepów on-line. Na jednej z platform pomiędzy kwietniem 2019 a kwietniem 2020 przybyło 122 proc. kupujących. Niektórzy właśnie w kwietniu zeszłego roku po raz pierwszy zdecydowali się na zakupy spożywcze przez internet. Widać, że Polacy szybko przyzwyczaili się do takiej formy zakupów, choć wcześniej wydawało się, że pewnych rzeczy (świeże warzywa, napoje) nie da się kupić w sieci. Skoro już kupujemy w ten sposób, to coraz częściej w sklepach specjalistycznych. CEO sklepu Przyjaciele Kawy Aurimas Vainauskas potwierdza, że pojawiło się sporo nowych kupujących. - Klienci pytają nie tylko o samą kawę czy herbatę, ale też o sprzęt do ich przyrządzania. Chcą mieć w domu doznania takie, jak w kawiarni, stąd zapytania o profesjonalne młynki czy ekspresy do kawy - wyjaśnia.

foto. CEO sklepu Przyjaciele Kawy Aurimas Vainauskas

Domowa kawa jak w kawiarni

Dawniej mieszkańcy Warszawy czy Krakowa mogli w każdej chwili wyskoczyć do ulubionej kawiarni, by napić się czegoś pysznego. W ostatnim roku to nie było takie proste...Własny ekspres ciśnieniowy mógł wówczas uratować sytuację. Przy okazji często okazywało się, że samodzielnie wybrany gatunek kawy smakuje lepiej, niż ten podawany w sieciówce. W domu da się nawet zrobić modną kawę cold brew. Parzenie na zimno pozwala uzyskać orzeźwiający, pobudzający napar, który można pić z lodem. Wielu mylnie zakładało, że technologia parzenia takiej kawy jest bardzo skomplikowana. Tymczasem wystarczy wsypać kawę do zimnej wody, przykryć i odstawić na noc do lodówki. W ten sam sposób uzyskać można cold brew tea, czyli herbatę parzoną na zimno. W specjalistycznych sklepach można też dostać gotową cold brew w butelce do zabrania „na miasto”. Zamiast drinków, po których boli głowa, warto przetestować patent jednego z producentów: kawa 100% arabica, a do tego skórka pomarańczowa, tonik i cukier trzcinowy. Coffee&Tonic powstał w Skandynawii kilkanaście lat temu. Założyciele jednej z palarni kawy wpadli na ten pomysł w dzień po firmowym przyjęciu, po którym pozostało im trochę toniku i słodkiego syropu. Połączyli je z espresso i byli zaskoczeni efektem – powstał pyszny, dodający energii drink idealny na „dzień po”.

Wybieramy coraz zdrowsze napoje

Poza kawą chętniej sięgamy też po herbaty i zioła. Już w 2018 roku z badań wynikało, że pijemy więcej herbaty niż Chińczycy, a w Europie ustępujemy tylko Brytyjczykom, Irlandczykom i Rosjanom. Zdecydowanie widać też, że w ciągu ostatnich dekad mocno zmieniły się preferencje smakowe. Najpierw królowała herbata czarna, najlepiej granulowana lub w torebkach. Dziś nawet w osiedlowych sklepach można dostać herbatę białą, czerwoną czy ziołowe mieszanki. Polacy zaczęli zdawać sobie sprawę z tego, że odpowiednio dobierając napar, mogą wpływać na swoje samopoczucie. O błogosławionym wpływie matchy i zielonej herbaty na organizm wiadomo już od tysięcy lat. Herbata pu-erh to coś dla fanów sportu, którym zależy na szybszym spalaniu tłuszczu. Południowo-amerykańską yerba-matę pili kiedyś tylko Wojciech Cejrowski i Beata Pawlikowska. Dziś coraz więcej Polaków przekonuje się o tym, jak skutecznie napój ten dodaje energii.

Co mają w sobie kiszonki?

Na fali popularności książek o kiszonkach wzrosła też popularność kombuchy, czyli fermentowanej, zimnej herbaty. To napój oczyszczający krew i wspierający zdrowie jelit. Można go zrobić w domu lub kupić. Mamy już pierwszych polskich producentów i eksporterów tego napoju. Trend wyczuwają też koncerny, bo producent jednego z najpopularniejszych napojów gazowanych świata też wprowadził do niektórych polskich sklepów swoją kombuchę. Najlepsza jest jednak ta od lokalnych wytwórców lub domowa. Warto eksperymentować ze smakami.

Modne zioła

Co ciekawe, pandemia tylko wzmocniła opisywane tu trendy. Już w 2018 roku symboliczne było wznowienie hitowej książki o ziołach „Dzika Kuchnia” Łukasza Łuczaja, a także otwarcie przy modnym pl. Zbawiciela pijalni ziół. Dawniej to miejsce znane było z klubów nocnych. Dziś – nie tylko w wymienionym lokalu królują świeżo wyciskane soki i ziołowe napary. Słynna Jadłonomia rozsławiła wśród Polek mrożoną herbatę z pokrzywy, a warsztaty ze zbierania ziół Łuczaja robią furorę.

W sklepie Przyjaciele Kawy w związku z tym zainteresowaniem ziołowymi smakami dostać można herbatę „Marrakesh Mint” czy „Mango & Bergamot”. Na cieplejsze miesiące warto zaopatrzyć się w Iced Chai, czyli zimną herbatę o smaku cytryny, jagody lub truskawki. Właśnie takie napoje z lodem i owocami coraz chętniej podają Polacy podczas letnich imprez na tarasie. Butelka wina jako prezent dla gospodarzy? To już trochę banalne...Szczególnie od czasu, gdy wino można dostać w każdym dyskoncie. W dobie rosnącej świadomości zdrowotnej nie wiadomo, czy gospodarz w ogóle sięga po alkohol. Pięknie zapakowana herbata lub droższa kawa będzie zdecydowanie lepszym prezentem.

 

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI