Karp, w naszym kraju, kojarzony jest głównie ze świętami Bożego Narodzenia, a powinien być raczej łączony z prozdrowotnymi właściwościami. Ta ryba o średnio tłustym mięsie jest bogata w białko i zdrowe tłuszcze, a zawarte w niej witaminy i minerały pozytywnie wpływają na organizm człowieka. – Mięso karpi zawiera dużo żelaza i cynku. Żelazo to bardzo ważny składnik w diecie dziecka, niezbędny do prawidłowej pracy organizmu, szczególnie w okresie intensywnego wzrostu. Prawidłowa podaż cynku w diecie dzieci sprzyja natomiast ewolucji funkcji psychiczno-intelektualnych i poznawczych. Ryby wspierają też układ immunologiczny i pomagają w walce z infekcjami, niwelują stany zapalne. Dlatego szczególnie zalecane są dzieciom, których organizm intensywnie pracuje nad nabywaniem odporności – tłumaczy dr inż. Joanna Tkaczewska z Katedry Przetwórstwa Produktów Zwierzęcych na Wydziale Technologii Żywności Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie.
POLECAMY
Dlaczego właśnie karp?
Powodów jest kilka. Mięso tej ryby zawiera spore ilości witaminy D, która odgrywa ważną rolę w prawidłowym rozwoju szkieletu dzieci, stymulując wchłanianie wapnia z jelit i jego odkładanie w kościach. Witamina D jest dostarczana do organizmu w pożywieniu i produkowana w skórze pod wpływem słońca. Jej brak, zwykle w następstwie niedoborów żywieniowych lub zalecanej obecnie ograniczonej ekspozycji skóry na światło słoneczne, może prowadzić u niemowląt i małych dzieci do rozwoju krzywicy. Drugim składnikiem, którego nie może zabraknąć w diecie dzieci, zwłaszcza w pierwszych latach życia, jest wapń – podstawowy materiał budulcowy kości i zębów. Jego głównym źródłem jest zwykle nabiał. Gdy dziecko cierpi na nietolerancję laktozy lub białka mleka dobrym rozwiązaniem może być przynajmniej częściowe zastąpienie nabiału mięsem ryby, np. karpia.
Mięso karpia zawiera także kwasy z rodziny omega 3 (DHA i EPA) będące składnikiem budulcowym komórek układu nerwowego. Kwasy omega 3 wpływają na prawidłowy rozwój funkcji poznawczych dziecka i rozwój psychoruchowy. – Nienasycone kwasy tłuszczowe są nie do przecenienia w diecie dziecka przede wszystkim ze względu na ich udział w prawidłowym rozwoju mózgu oraz układu nerwowego. Niedobór tych związków może nawet zahamować rozwój psychoruchowy dziecka. Kwasy te wpływają także na prawidłowy rozwój siatkówki oka, procesy widzenia oraz układ krążenia. Wzmacniają odporność dziecka, łagodzą stany zapalne. Zaleca się, by łączna ilość kwasów omega-3 w codziennej diecie dziecka wynosiła 150-200 mg – tłumaczy dr Tkaczewska.
Jak wprowadzić rybę do diety dziecięcej?
Włączenie ryb do diety dziecka może wydawać się trudne. Jednak wszystko zależy od naszej kreatywności i wytrwałości. Udowodniono, że dziecko musi spróbować potrawę około dziesięć razy, aby ją polubić. Dlatego warto konsekwentnie proponować dzieciom różnorodne dania, których z karpia można przyrządzić naprawdę wiele. Na początek najbezpieczniejsze będzie zmielenie filetów karpia (w tym małych ości) i ugotowanie delikatnych klopsików. Drugi pomysł to ugotowanie rosołu rybnego, w którym drób zastępujemy rybami – np. karpiem. Starszym dzieciom można podać karpia pieczonego w folii lub na grillu z ulubionymi ziołami i przyprawami. Tak przyrządzony nie straci cennego tłuszczu. – Warto pamiętać, że dzieci powinny unikać jedzenia ryb w zalewach solnych i marynat rybnych, a ryby wędzone spożywać sporadycznie. Podawanie ryb smażonych w panierce, na głębokim tłuszczu również nie będzie polecane – stwierdza dr Tkaczewska. Dobrym sposobem podania karpia, gdy dziecko nie przepada za rybami, jest też przygotowanie domowych, grillowanych burgerów z mielonego karpia.
Przyrządzając karpia, trzeba zwrócić uwagę na sposób jego obróbki. Rybę należy wymyć, oskrobać i wymoczyć w zimnej, osolonej wodzie. Usunąć kręgosłup oraz duże, łatwo usuwalne ości – żebra. Małe ości rozpuszczą się pod wpływem obróbki termicznej, jeżeli gęsto ponacinamy filet na całej jego długości. Tak przygotowane filety są już dostępne w sklepach spożywczych na terenie całego kraju.
***
POLSKA AKWAKULTURA
Akwakultura, czyli chów i hodowla ryb i innych organizmów wodnych, odgrywa kluczową rolę w zaopatrzeniu rosnącej liczby ludności na świecie w bezpieczną i zdrową żywność, przy optymalnym wykorzystaniu zasobów naturalnych i minimalizowaniu negatywnego wpływu na środowisko. W Polsce akwakultura dostarcza obecnie ponad 45 000 ton ryb rocznie. Jedną z tradycyjnych gałęzi akwakultury jest hodowla karpi w stawach ziemnych, prowadzony na ziemiach polskich od XII-XIII wieku. Do dnia dzisiejszego akwakultura karpi pozostaje produkcją ekstensywną, prowadzoną metodami, które nawiązują do pierwotnie stosowanych w średniowieczu. Hodowla ryb w stawach ziemnych poza produkcją wysokiej jakości żywności oferuje usługi na rzecz środowiska naturalnego: kształtując i wzbogacając lokalną różnorodność biologiczną, retencjonując wodę w okresie wiosennym i letnim, redukując zawiesiny oraz biogeny w wodzie i wpływając pozytywnie na mikroklimat. Polscy hodowcy zaoferują konsumentom w 2019 r. ok. 19 000 ton karpi.